Na kilka dni przed startem 3 rundy WRC złapaliśmy w przelocie naszego kierowcę klasy WRC3. Zapraszamy na kilka minut z MIchałem Wójciakiem.
Michał niedługo Rally Mexico. Jak samopoczucie? Założyłeś sobie jakieś cele?
Cel przede to wszystkim meta! Szutry, to nie moja mocna strona ale postaramy się zamieszać w stawce
klasy RC3. Razem z pilotem czujemy się świetnie w tych klimatach. Jesteśmy już
w Meksyku od tygodnia, szukamy najlepszych ustawień dla naszego Clio.
Właśnie zacząłeś odpowiadać na moje kolejne pytanie. Jak z testami?
Miałeś okazję zapoznać się już z meksykańskimi szutrami? Jak twoje Clio reaguje na wysokie partie, gdzie jest rozrzedzone powietrze?
Tak zrobiliśmy już około 100km
oesowych. Clio na meksykańskich szutrach, sprawuje się świetnie, szczególnie na takich przewyższeniach.
Super! Jak frekwencja w
twojej klasie? Obawiasz się kogoś? :)
Tak obawiam się kilku kierowców. Damian Zyzak, który jedzie takim samym
egzemplarzem Clio jak ja, jest naprawdę szybki. Tam gdzie w niektórych partiach mam już limit, On
jeszcze mocniej ciśnie. Postaramy się pojechać szybko i dogonić czołówkę.
Na rajd przyleciałem z Szymonem
Pichurą, startuje z nim od dobrych kilku lat, dogadujemy się świetnie i myślę,
że na Meksyku będzie tak samo :)
Obecnie jesteś jedynym reprezentantem klasy RC3 w teamie. Czujesz z tego powodu jakąś
dodatkową presje/ciśnienie?
Na pewno jest to jakaś presja. Szczególnie nie wpływa to jednak na moją jazdę. Staram się
zdobyć jak najwięcej punktów w tej
klasie i według mnie daję z siebie 100%.
Dzięki Michał za rozmowę. Nie pozostaje mi nic innego jak
tylko życzyć Ci jak najwyższych lokat, i jak największej ilości przywiezionych
punktów z Meksyku. Que viva Mexico!
Dzięki bardzo, na koniec chciałbym
podziękować Krzyśkowi, naszemu koordynatorowi za zaufanie do mojej jazdy, i za
możliwość jazdy w całym cyklu WRC!!!
Rozmawiał: Adrian Byczkowski