"Rajd 10 000 zakrętów" był piątym przystankiem w walce o kolejne punkty w mistrzostwach VRC organizowanych przez WirtualneRajdy.pl Blisko 112 asfaltowych kilometrów wycisnęło z kierowców siódme poty. Wąskie i kręte drogi jakimi usiana jest wyspa to główna cecha rajdu Korsyki. Po raz kolejny na starcie mogliśmy ujrzeć ośmiu naszych kierowców, na mecie zameldowało się sześciu z nich. Swoich sił w Skodzie Fabii R5 próbował Julek Winiarek, niestety od początku zawodów nic nie szło po jego myśli. Od pierwszego odcinka specjalnego nie dogadywał się z samochodem i w konsekwencji zakończył swoją przygodę na piątej próbie. Jego los podzielił Bartosz Dziok, dla którego start na Korsyce również nie był udany. W końcu złą passę przerwał Maciek Folta, który notował czasy w okolicach pierwszej dziesiątki. Jego równa jazda zaowocowała pierwszymi punktami w sezonie, mamy nadzieję, że nie ostatnimi. Na mecie rajdu Maciek nie krył swojego zadowolenia, bowiem 5 czas na Power Stage i strata niespełna 12 sekund do pierwszego kierowcy to świetny wynik. Finalnie nasz kierowca zajął ósme miejsce w klasie WRC.
MACIEK FOLTA |
MACIEK FOLTA |
Oczy całego zespołu były skierowane na Janka Gorczycę, który zamienił Opla Adama R2 na Skodę Fabię R5. Chyba nikt, wliczając samego zainteresowanego nie spodziewał się takiego wyniku! Spośród 45 załóg, jakie dotarły do mety rajdu Janek dowiózł 2 miejsce, wygrywając dwa odcinki specjalne i tracąc do lidera zaledwie 8.02 sekundy. Decyzja o zmianie klasy była zatem w 100% trafna, widać było, że Janek świetnie czuje się w aucie z napędem na cztery koła a czasy jakie osiągał są tego niezbitym dowodem. Możemy się pokusić o stwierdzenie iż w następnej rundzie ponownie będziemy mogli oglądać Janka za kierownicą Skody. Cieszymy się z indywidualnego wyniku zawodnika jak i z punktów, które zdobył dla zespołu. Wielkie gratulcje!
JANEK GORCZYCA |
Na rajdowe trasy powoli powraca Krzysztof Sądej, który ostatnio boryka się z permanentnym brakiem czasu. Wyniki jakie osiąga niestety tylko to potwierdzają. Pomimo niezłych czasów na poszczególnych splitach, kierowcy brakuje regularności co odbija się na końcowym wyniku. Nie pomógł mu w tym błąd już na pierwszym odcinku specjalnym, przez który Krzysiek musiał skorzystać z SR. Rajd ukończył na 31 pozycji.
KRZYSZTOF SĄDEJ |
KRZYSZTOF SĄDEJ |
Klasa R3 to świetna jazda Wojtka Komorka, który wygrywając Power Stage, rzutem na taśmę wskoczył na 4 pozycję zgarniając tym samym 12 punktów. Wprawdzie rajdowy sezon dopiero się rozkręca i za wcześnie jest mówić o końcowych wynikach, ale jeżeli Wojtkowi uda się utrzymać dobrą formę, kto wie? Podium w klasie byłoby czymś na co czekamy. Niezmiennie w samochodzie R3 mogliśmy oglądać Rafała Chłopka, który pomimo sporej straty na koniec rajdu uplasował się na 7 pozycji i podobnie jak Maciek Folta zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie.
RAFAŁ CHŁOPEK |
Tym razem w najsłabszych "ośkach" pojechał tylko jeden nasz kierowca a był nim Emilian Wiśniewski. Swój debiut w samochodzie napędzanym na jedną oś może zaliczyć do udanych. Co prawda do czołówki zawodników jeszcze wiele brakuje, ale jak sam powiedział, celem rajdu była meta bez przygód i cel ten został zrealizowany w 100% a na robienie czasu przyjdzie jeszcze pora. Dodajmy, że nawierzchnia asfaltowa nie należy do Emila ulubionych, więc siódme miejsce jest całkiem niezłym wynikiem. Emil zapowiada, że chce powalczyć o lepsze czasy na luźnej nawierzchni a więc dopiero w Portugalii.
Podsumowując nasz występ w rajdzie Korsyki można opisać to jednym słowem- rewelacyjnie! Zdobyliśmy tutaj łącznie 51 punktów co dało nam awans z siódmego na trzecie miejsce w klasyfikacji zespołowej. Co więcej pokonaliśmy Rookie Rally Team, co prawda o zaledwie 3 pkt, ale nikomu nie trzeba przedstawiać zespołu, który w zeszłym sezonie zdominował rozgrywki miażdżąc konkurencję w każdej rundzie. Tak więc odnieśliśmy nie tylko indywidualne sukcesy, ale także a może przede wszystkim odnieśliśmy małe zwycięstwo jako zespół. Nie spoczywamy jednak na laurach, bo choć przyjemnie jest świętować sukcesy, przed nami jeszcze ogrom pracy abyśmy mogli być w takich nastrojach na koniec sezonu. Następna runda mistrzostw VRC odbędzie się dopiero 15 maja, więc mamy sporo czasu na szlifowanie naszej formy. Do zobaczenia na Wyspach Kanaryjskich!
Pozdrawiamy
AK-SPORT WRT