Asfaltowy mini maraton trwa. Tym razem nasz zespół ścigał się na trudnych odcinkach między innymi pośród niemieckich winnic a więc krętych, wąskich dróżkach, po których zwykle poruszają się maszyny rolnicze. Pogoda postanowiła uprzykrzyć kierowcom życie, fundując deszczową aurę przynajmniej w pierwszej części zawodów. Na starcie stanęło 8 naszych załóg i prawie komplet pojawił się na mecie. Jedynym, który nie ukończył rajdu był Janek Gorczyca. Nie wystartował On do próby numer 14 z przyczyn technicznych. Reszta kierowców mimo ukończenia zawodów nie zachwyciła wynikami. Reprezentujący nasz zespół w najmocniejszym samochodzie Maciek Folta po wspaniałym wyniku w Rzeszowie na pewno będzie chciał szybko zapomnieć o występie w Niemczech. Po 15 odcinkach specjalnych zajmował niezłe 6 miejsce, jednak błąd na następnej próbie skutecznie wyeliminował go z walki o miejsce w pierwszej piątce. Maciek ostatecznie zajął 17 pozycję w swojej klasie tracąc do lidera rajdu ponad 22 minuty.
MACIEK FOLTA |
MACIEK FOLTA |
Jedynym kierowcą w klasie VRC2 był Bartosz Dziok. Ewidentnie nie może się odnaleźć w tym sezonie. Na poszczególnych odcinkach radzi sobie całkiem nieźle, ale ma problem z utrzymaniem koncentracji co przekłada się na wyniki jakie osiąga. Do końca sezonu zostało niewiele czasu, więc nie liczymy tutaj na diametralną zmianę. Nie mniej mamy głęboką nadzieję, że wkrótce Bartek zacznie osiągać cele, jakie sobie stawia.
Kolejnym, osamotnionym kierowcą w swojej klasie był Rafał Chłopek jadący jak zwykle Renault Clio III R3. Niestety pech dosięgnął i jego w związku z czym musiał On skorzystać z systemu SR. Wielka szkoda, ponieważ Rafał miał szansę na niezły wynik. Mimo to zdobył dla zespołu cenne punkty zajmując 10 miejsce.
Tym razem w VRC4 wystartowało aż 3 naszych kierowców. Najszybszy z nich to Julek Winiarek, który zameldował się na mecie rajdu na 6 pozycji. Gratulujemy Julkowi dobrego wyniku! Miejsce 10 to Wojtek Komorek, który w tym sezonie nie zagrzał na dłużej miejsca w żadnej klasie, za to w każdej z nich odnajduje się całkiem nieźle. Tuż za nim uplasował się Emilian Wiśniewski. Wypadek na odcinku nr 16 pozbawił go szans na dobry wynik. Na szczęście Emil utrzymał 3 pozycję w klasyfikacji sezonu, ale jego przewaga nad rywalem to zaledwie 1 punkt. Miejmy nadzieję, że w zbliżającym się rajdzie Barum Emil pojedzie znacznie lepiej.
Mateusz Firssen na niemieckie odcinki przesiadł się ze swojego Lancera do Porsche 911 GT3. Ściganie się takim samochodem nie należy do najłatwiejszych a to za sprawą dużej mocy przenoszonej jedynie na tylną oś. Mateusz uplasował się na przedostatnim 5 miejscu w swojej klasie, traktując start w tym rajdzie czysto rekreacyjnie.
Z Niemiec wywozimy 24 punkty a więc nie był to wymarzony występ naszych kierowców. W chwili obecnej tracimy do poprzedzających nas rywali 25 oczek. Już niebawem widzimy się w Czechach!
Pozdrawiamy
AK-SPORT WRT