niedziela, 26 maja 2019

MULTIRELACJA

Nasze podsumowanie z aż czterech rund VRC zaczynamy od Rajdu Szwecji, który odbył się na przełomie lutego i marca. Kierowcy mieli do pokonania blisko 130 kilometrów oesowych pokrytych śniegiem. Najszybszym zawodnikiem naszego zespołu był Mateusz Przyszlakowski, który za kierownicą Hyundaia i20 Coupe WRC uplasował się na 5 miejscu w mistrzowskiej klasie. Również bardzo dobrze poradzili sobie Michał Walkowski i Maciek Folta zajmując odpowiednio 7 i 8 miejsce. Ostatnim kierowcą w najmocniejszej klasie był Bartek Dziok, który z problemami, ale jednak dotarł do mety rajdu plasując się na 32 miejscu.
Najliczniej obsadzona klasa, czyli VRC2 to bardzo dobra jazda Wojtka Komorka. Za kierownicą Forda Fiesty R5 dojechał On na 6 miejscu, co jest bardzo dobrym wynikiem zważywszy na liczbę kierowców startujących w tej klasie. 14 miejsce to Michał Biały, który mamy wrażenie nie pokazał 100% swoich umiejętności i jeszcze zobaczymy go bliżej czołówki. W połowie stawki zameldował się Krzysztof Sądej a pozostali dwaj kierowcy, którzy skorzystali z systemu SR to Jakub Fiołek (48) i Rafał Gorzak (58)
W mocniejszych ośkach mieliśmy dwóch reprezentantów, którym jednak nie poszło najlepiej bowiem Emilian Wiśniewski jadący Hondą Civic R3 zajął dopiero 7 miejsce a stawkę zamknął Mikołaj Kowalski w Citroenie DS3 R3 MAX. Miejmy nadzieję, że w kolejnych rundach panowie odrobią straty i będą w stanie walczyć o czołowe miejsca.
Klasa R2 to popisowa jazda Dawida Janeczko w Oplu Adamie R2, który stanął na drugim stopniu podium ze stratą blisko 50 sekund do lidera. Gratulujemy świetnego wyniku! Niestety gorzej poszło Damianowi Małkowi, który dojechał dopiero na 20 miejscu uprzednio korzystając z systemu SR.
W klasie historycznej nasz zespół reprezentował Przemek Owczarski. A-grupowa Subaru Impreza pozwoliła uzyskać Przemkowi ósmą lokatę.
MACIEK FOLTA
JAKUB FIOŁEK
DAMIAN MAŁEK
Kolejną rundą w kalendarzu VRC był Rajd Azorów, czyli malowniczo położone odcinki szutrowe, które niejednokrotnie wyciskają siódme poty z kierowców. Podobnie a nawet identycznie jak w Szwecji naszym najlepszym kierowcą okazał się Mateusz Przyszlakowski! Doświadczony kierowca powtórzył wynik ze Skandynawii zajmując 5 miejsce. Michał Walkowski oraz Maciek Folta również dojechali na tych samych pozycjach co w Szwecji, ale tym razem różnica między chłopakami wyniosła zaledwie 3 sekundy. Gratulujemy wszystkim trzem Panom!
W klasie VRC2 mieliśmy aż 6 kierowców, niestety tylko jeden z nich może pochwalić się świetnym wynikiem. Jest to Julek Winiarek, który dowiózł 5 miejsce w klasie i tym samym zdobył dla zespołu cenne punkty. Ostatnim kierowcą, który nie musiał korzystać z SR był Rafał Gorzak, jednak wynik nie jest satysfakcjonujący zarówno dla zespołu jak i pewnie dla samego Rafała (28) Wojtek Komorek po dobrym występie na śniegu nie uniknął tym razem błędów, które w konsekwencji dały odległe 31 miejsce. Bartek Dziok, Jakub Fiołek i Krzysiek Sądej uplasowali się kolejno na 33, 47 i 48 pozycji.
Klasa R3 to w końcu dobra pozycja Emiliana Wiśniewskiego, który nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Tym razem udało mu się wywalczyć najniższy stopień podium co na pewno podniosło morale naszego zawodnika. Mniej szczęścia miał nasz weteran klasy R3 Rafał Chłopek. Niestety był On zmuszony do skorzystania z systemu SR i zajął dopiero10 miejsce.
Szczęście nie dopisało również kierowcom słabszych osiek. Dawid Janeczko nie zdołał powtórzyć wyniku z poprzedniej rundy i dojechał dopiero na 9 miejscu. Aż 9 oczek niżej zameldował się Damian Małek, który tak jak Dawid jechał Oplem Adamem R2.
W historykach ponownie osamotniony Przemek Owczarski i ponownie nienajlepszy występ naszego zawodnika, bo dopiero 16 pozycja.
DAMIAN MAŁEK

DAMIAN MAŁEK
Rajd Korsyki, czyli już czarta runda mistrzostw VRC to przesiadka z nierównej nawierzchni na gładki asfalt. Jak zwykle zaczynamy od najmocniejszej klasy WRC a tam bez niespodzianki. Najlepiej z zespołu poradził sobie Mateusz Przyszlakowski zajmując fenomenalne 4 miejsce! Tuż za nim ze stratą nieco ponad 13 sekund uplasował się Michał Walkowski. Świetna walka, świetne widowisko! Trzeci z kierowców Maciek Folta tym razem na odległym 24 miejscu.
Ciasno było również w klasie VRC2. Dobra siódma pozycja Julka Winiarka oraz 9 miejce Michała Białego i 11 Bartka Dzioka dają powody do zadowolenia. Niestety problemów nie uniknął Jakub Fiołek (22) i Rafał Gorzak (27) Obaj Panowie nadal szukają dobrej formy.
Emilian Wiśniewski w Hondzie Civic R3 po kompletnie nieudanym starcie resztę rajdu starał się odrobić straty. Częściowo mu się udało, ponieważ 3 miejsce nie jest przecież złe, ale gdyby nie problemy na początku pierwszego odcinka specjalnego... Rafał Chłopek kolejny raz dojeżdża do mety rajdu z problemami zajmując pechowe 13 miejsce.
Klasa R2 to w końcu przerwana zła passa naszego młodego zawodnika Kuby Niemca. Po fenomenalnej walce z Mateuszem Sznajderskim reprezentującym Killaz Motorsport Kuba uległ rywalowi zaledwie o 2.71 sekundy! Serdecznie gratulujemy i mamy nadzieję zobaczyć równie emocjonujące pojedynki w wykonaniu Kuby w przyszłych rundach VRC. 12 miejsce zajął Damian Małek a debiut w klasie zaliczył Mateusz Firssen dowożąc swojego Opla Adama na 15 pozycji.
Jadący Subaru Imprezą grA Przemek Owczarski nie ma powodów do zadowolenia. Odległa 21 pozycja w klasie historycznej nie jest tym, o czym marzy nasz jedyny kierowca w A grupowych potworach.
MATEUSZ PRZYSZLAKOWSKI

MACIEK FOLTA

DAMIAN MAŁEK

JAKUB FIOŁEK

EMILIAN WIŚNIEWSKI
Podsumowanie Rajdu Wysp Kanaryjskich zaczynamy od małej niespodzianki jaka miała miejsce w królewskiej klasie WRC. Tym razem Mateusz Przyszlakowski musiał uznać wyższość zespołowego kolegi Maćka Folty, który swoją rewelacyjną jazdą zdołał uplasować się na 4 miejscu! Do podium zabrakło niespełna 20 sekund. Tuż za nim na mecie rajdu zameldował się wspomniany Mateusz. Z systemu SR musiał korzystać Michał Walkowski co  przełożyło się dopiero na 15 miejsce.
W klasie VRC2 bardzo dobrą jazdą popisał się Michał Biały zajmując 6 miejsce. Bartek Dziok również odrobił lekcje i zanotował niewiele gorszy wynik od Michała, finalnie dojeżdżając 2 oczka niżej. Wojtka Komorka i tym razem dopada pech, spychając go na 23 pozycję.
Za kierownicą aut R3 mieliśmy dwóch kierowców, niestety żaden z nich nie może zaliczyć tego rajdu do udanych. Rafał Chłopek musi zadowolić się 12 miejscem a Emilian Wiśniewski tym razem zamyka stawkę.
Klasa R2 to kolejna para naszych zawodników. Lepszym okazał się Kuba Niemiec, który po drobnych problemach melduje się tuż za podium.  Dawid Janeczko jadący tak samo jak Kuba Oplem Adamem R2 zajmuje dopiero 18 miejsce w swojej klasie.
W klasie historycznej nasz zawodnik Przemek Owczarski dowiózł niezłe 9 miejsce.
MACIEK FOLTA

MACIEK FOLTA
Po pięciu niezwykle emocjonujących rundach jako zespół zajmujemy dobre 3 miejsce tracąc do poprzedzających nas chłopaków z AUTOMOBILKLUBU POLSKI WRT zaledwie 16 oczek. Niestety za plecami mamy równie groźnych rywali z 2BRally RBR Team, więc na odpuszczenie nawet na moment nie ma mowy. Każda strata choćby kilku punktów to oddalenie się od rywali i oddanie podium na rzecz innego teamu. Jest to dość niekomfortowe położenie, ale mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości umocnimy naszą pozycję a może nawet zaatakujemy 2 miejsce. Tymczasem kończymy nasze podsumowanie i serdecznie zapraszamy do kibicowania nam w kolejnych zmaganiach sezonu VRC! Do zobaczenia na odcinkach!
Pozdrawiamy
AK-SPORT WRT


wtorek, 19 lutego 2019

PIERWSZE PUNKTY W SEZONIE

W końcu ruszył nowy sezon! Tradycyjnie rozpoczął go Rajd Monte Carlo, na starcie którego stanęło aż 398 załóg! 271 z nich mogło cieszyć się z ukończenia tego niewątpliwie najtrudniejszego rajdu w całym kalendarzu VRC. Zmienna nawierzchnia na odcinkach wymuszała na kierowcach trafnego doboru opon, niestety jak się okazało, wielu kierowcom zabrakło szczęścia, doświadczenia a może po trosze jednego i drugiego. Nasz zespół reprezentowało aż 17 kierowców z czego 13 dotarło do mety ostatniego odcinka. Julek Winiarek, Patryk Broda oraz Bartek Dziok dołączyli do grona tych, którym nie było dane dojechać ostatnich kilometrów tego legendarnego rajdu. W najmocniejszej klasie WRC oglądać mogliśmy trzech naszych kierowców. Najlepiej poradził sobie Maciek Folta za kierownicą Forda Fiesty WRC. Od początku trzymał równe tempo, które pozwoliło mu uplasować się na 5 miejscu w klasie ze stratą nieco ponad 3 minut do lidera.
MACIEK FOLTA
MACIEK FOLTA
Tuż za nim na metę dotarł Mateusz Przyszlakowski, który stoczył z Maćkiem prywatną batalię o jak najlepszą pozycję końcową. Finalnie Mateusz był wolniejszy o 13 sekund, co dało mu 6 lokatę.
MATEUSZ PRZYSZLAKOWSKI
MATEUSZ PRZYSZLAKOWSKI
Trzecim z kierowców był Michał Walkowski w Toyocie Yaris WRC, który musiał zadowolić się ósmym miejscem w klasie. Dodajmy, że dla Mateusza i Michała był to debiut w naszych barwach.
W najliczniej obsadzonej klasie R5 na mecie znalazło się czterech naszych kierowców. Najszybszym okazał się Wojtek Komorek, który zajął świetne 6 miejsce. Sześć oczek niżej uplasował się Michał Biały, dla którego również był to pierwszy start w nowym zespole. Kolejno 73 i 74 miejsce zajęli Jakub Fiołek (debiut w nowych barwach) oraz dawno nie widziany na odcinkach specjalnych Krzysiek Sądej. Obaj Panowie po przygodach na trasie musieli skorzystać z systemu SR, stąd też tak odległe pozycje.
W mocniejszych ośkach mogliśmy podziwiać jazdę dwóch naszych kierowców. Emila Wiśniewskiego w Hondzie Civic R3 oraz Rafała Chłopka, który co prawda klasy nie zmienił, za to przesiadł się do Peugeota 207 R3T. Lepszy okazał się Emilian, który choć zajął niezłe 6 miejsce, to na mecie nie ukrywał rozczarowania. "To był jeden z tych rajdów, o których chciałbym szybko zapomnieć. Tak bardzo skupiłem się na osiągnięciu mety, że kompletnie nie mogłem skupić się na tym, co było równie ważne a więc tempo. Jazda na 50% moich możliwości mnie  nie zadowala..."
EMILIAN WIŚNIEWSKI
EMILIAN WIŚNIEWSKI
Rafał pojechał dość asekuracyjnie, dlatego stracił blisko 10 minut do lidera klasy. Miejmy nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja i chłopaki jeszcze pokażą na co ich stać.
W klasie R2 popis swoich umiejętności dał nam Kuba Niemiec. Rewelacyjne 2 miejsce w tak trudnym rajdzie to powód do zadowolenia. Jeszcze w zeszłym sezonie ten młody zawodnik jeśli kończył zawody, plasował się poza pierwszą dziesiątką. Ogromny progres Kuby napawa nas optymizmem i nadzieją na punkty dla zespołu w całym sezonie VRC.
"Mój start w Monte Carlo zaliczam do bardzo udanych. Testy w przerwie między sezonami i obszerne przygotowania do samego rajdu zaowocowały świetnym wynikiem." Drugim z kierowców był Dawid Janeczko, który niestety nie może zaliczyć startu w Monte Carlo do udanych. Po kilku błędach musiał skorzystać z SR tym samym zajmując dopier 39 miejsce w klasie R2.
Wisienką na torcie jest nowo powstała klasa aut historycznych, dzięki której możemy podziwiać na odcinkach specjalnych takie rajdowe auta jak A-grupowe Subaru, Lancia czy Toyota Celica. Niestety w tej klasie nie osiągnęliśmy spektakularnych wyników, ale zważywszy na to, że kierowcy nie zbierają tutaj punktów dla swoich zespołów, możemy śmiało przyjąć, że start właśnie tymi samochodami to przede wszystkim dobra zabawa. Jeśli chodzi o naszych kierowców to 13 miejsce padło łupem Przemysława Owczarskiego, pozycja 28 to Mikołaj Kowalski a stawkę zamknął Damian Małek. Wszyscy Panowie zadebiutowali w tym rajdzie reprezentując barwy AK-SPORT.
Mimo niezłych wyników indywidualnych i zdobyciu 52 punktów jako zespół zajęliśmy 4 miejsce. Niby źle nie jest, ale powodów do nadmiernej radości też nie ma. Zapowiada się więc bardzo ciężki sezon, w którym powtórzenie dobrego wyniku z przed 2 lat będzie sporym wyzwaniem. Ale kto powiedział, że będzie łatwo?
Rajd Monte Carlo to już historia. Dla jednych będzie to wspaniałe wspomnienie rozpoczęcia sezonu, dla innych zaś zmorą, która będzie się co jakiś czas przypominać. Bez względu na wynik, nie składamy broni a wręcz przeciwnie, stajemy się jeszcze silniejsi. Do zobaczenia w Szwecji!
Pozdrawiamy
AK-SPORT WRT


piątek, 11 stycznia 2019

POWRACAMY Z RELACJAMI W 2019 ROKU!

Po bardzo długiej przerwie wracamy do Was z naszymi relacjami! Rok 2019 przynosi nam kilka drobnych jak i większych zmian. Jak mogliście zauważyć, zeszły sezon nie był dla nas tak udany jak 2 poprzednie. Mimo indywidualnych sukcesów, zmagania jako zespół zakończyliśmy na 5 miejscu. Nie zawsze osiąga się cele, które sobie wyznaczamy, ale nie składamy broni. W tym roku będziemy chcieli pokazać, że wypadnięcie AK-Sport WRT z czołówki najlepszych zespołów VRC to tylko wypadek przy pracy.
Wraz z nowym rokiem wirtualny światek obiegła zaskakująca decyzja o rozwiązaniu jednego z najbardziej utytułowanych zespołów- Rookie Rally Team. Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować za walkę na odcinkach specjalnych, która niejednokrotnie była bardzo emocjonująca. W związku z tym mamy przyjemność, iż część kierowców RRT od tego roku zasili nasz szeregi i będzie godnie reprezentować barwy AK-Sport WRT! Mamy nadzieję, że pomoże nam to w walce o powrót do czołówki Virtual Rally Championship. Zmiany dotknęły również samą strukturę teamu. Nowy sezon to nowe wyzwania, nowe cele a co za tym idzie, więcej pracy. Dlatego zdecydowaliśmy się powołać stanowisko szefa zespołu, które obejmie Emilian Wiśniewski. Serdecznie gratulujemy!
Już niebawem start pierwszej z trzynastu rund, jakie przygotował nam organizator VRC. Tradycyjnie sezon otworzy Rajd Monte Carlo, czyli jedne z trudniejszych wyzwań w całym kalendarzu. Jak pogoda w tym roku wpłynie na walkę na odcinkach specjalnych? Wszystko wyjaśni się wraz z końcem stycznia. Wypatrujcie nas na oesach!
Pozdrawiamy
AK-SPORT WRT