niedziela, 13 listopada 2016

WALIA NAM NIE STRASZNA

Niedawno zakończyliśmy zmagania na walijskich oesach. Jedna z najstarszych a zarazem najtrudniejszych imprez w kalendarzu WRC zebrała żniwo. Spośród 72 załóg, które zmierzyły się z pogodą i błotnistymi odcinkami, 31 zameldowało się na mecie. Była to walka, która miała wyłonić najtwardszych, najlepiej przygotowanych kierowców w stawce. I tak właśnie się stało. Tym, który stanął na najwyższym stopniu podium był Adrian Sadowski. Nie pisali byśmy o tym, gdyby nie fakt, że zawodnik Rookie Rally Team dokonał tego w samochodzie klasy WRC2 a więc dużo słabszym od topowych "wurców". Peugeot 207 S2000 Evo Plus i Adrian za kierownicą to był strzał w dziesiątkę! Choć żaden z naszych kierowców nie odniósł zwycięstwa w swoich klasach, dzięki równej jeździe zdobyliśmy największą liczbę punktów w całym sezonie. 65 oczek może i nie wygląda imponująco na tle 118 zdobytych przez wspomniany już RRT, ale dla nas jest to ogromny sukces, tym bardziej, że w ostatnich czterech rundach punktowaliśmy równie dobrze. Jako jedyny w klasie WRC dojechał Maciek Folta. Pomimo problemów, które przydarzały się wielu kierowcom nasz zawodnik uplasował się na 6 miejscu w klasie. Dowiózł On zatem cenne kilka punktów, których bardzo potrzebujemy przed ostatnią rundą WRC. Blisko podium znalazł się Emilian Wiśniewski, który zamienił Skodę na Hyundaia i20 R5. Warto nadmienić, że cały rajd można było śledzić dzięki relacji live prosto ze środka rajdówki! Z zapowiedzi Emila wynika, że zmagania w Australii również będzie można oglądać na żywo. 4 miejsce w klasie i 8 w generalce to duże osiągnięcie, zważywszy na ilość popełnionych błędów. 
EMILIAN WIŚNIEWSKI
"Rajd był piekielnie trudny, ale udało się dojechać do mety co oczywiście nas bardzo cieszy.  Gdzieś z tyłu głowy cały czas mam świadomość, że gdyby nie błędy, byłby świetny wynik. Z drugiej strony, gdyby nie błędy rywali, byłoby znacznie gorzej :) Dlatego cieszymy się z tego co jest."

EMILIAN WIŚNIEWSKI

Niestety tym razem Tomasz Matera nie może zaliczyć startu do udanych. Pomimo osiągnięcia mety, wynik w żaden sposób nie oddaje ducha walki, jaki drzemie w naszym zawodniku. Takie są rajdy, czasami wynik trzeba przyjąć z pokorą i wyjść z podniesioną głową. Nie zawiódł oczywiście Rafał Chłopek, który zajął 2 miejsce w klasie WRC3. Systematyczność z jaką Rafał zdobywa punkty dla zespołu jest godna podziwu. Oczywiście olbrzymią rolę gra również doświadczenie, którego mu nie brakuje. Prawie 30 tysięcy oesowych kilometrów mówi samo za siebie.
RAFAŁ CHŁOPEK
RAFAŁ CHŁOPEK
W najsłabszych ośkach jedynym naszym reprezentantem był Julek Winiarek. On także poradził sobie z pogodą, która jak widać na załączonych zdjęciach, nie rozpieszczała zawodników. Z rajdu na rajd Julek zbiera cenne doświadczenie, które miejmy nadzieję zaowocuje w przyszłym sezonie.
JULEK WINIAREK
Przed nami ostatnia runda w kalendarzu WRC. Na koniec lecimy do Australii, gdzie będziemy ścigać się na piaszczystych oesach. Celem zespołu przed rajdem Wielkiej Brytanii było utrzymanie świetnego, trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej. Po publikacji oficjalnych wyników okazuje się, że mamy szansę zawalczyć o drugie miejsce. Różnica wynosi zaledwie 25 punktów, więc cel jest jak najbardziej osiągalny. Jeżeli utrzymamy dotychczasową formę, jednocześnie licząc na drobne potknięcie rywali, szykuje nam się miły prezent. Mamy jednak świadomość, że Panowie z Wheel Stand Pro VTR nie dadzą łatwo wydrzeć sobie ciężko wypracowanego wyniku. Liczymy więc na emocjonujący pojedynek i życzymy rywalom powodzenia. Przypominamy o transmisji live naszego kierowcy Emila, który po raz drugi zaprosi Was na prawy fotel do swojego Hyundaia! Wszystkie informacje na ten temat będą publikowane na naszej stronie na Facebooku.
Pozdrawiamy

AK-SPORT WRT